Podobnie jak w tytule. Akcja trzyma w napięciu, płynne przejścia między scenami no i rzecz najważniejsza - historia pisana obrazem (calutki scenariusz na odcinek).
Ciekaw jestem nie co będzie w cz. 2 ale w cz. 3 jako finale Tolerance is Excintion. A ponoć mają być kolejne sezony bo już serial okrzyknięto najlepszą produkcją MCU post-Endgame - tak wziął nawet na szpaler Lokiego.
Tak, będą nowe sezony. To nie jest MCU, nawet na początku jest teraz inne logo - Marvel Animation - a nie Marvel Studios. X Men 97 nie wchodzi w skład MCU, to jest bardziej Marvel Animation Uniwersum gdzie mamy tego Spider Mana z lat 90 (są głosy, że też wróci) Irona Mana itd.
sekwencja Nightcrawlera na poziomie filmowego X2. Sinister coś na boku planuje i Cooper to chyba pewna znana nam mutantka ;] Sinister sam siebie jeszcze nie sklonował chyba? ;]
Ostatnio w komiksach z 2022 sklonował siebie w wersji kobiecej o nazwie "Mother Righteous" - poszperaj w necie. Ciekawy wątek :)
Mother Righteous to klon jego zmarłej żony. Sam Mr. Sinister jest jednym z 4 klonów stworzonych oryginalnego Nathanela Essex, którym sam przeniósł swój umysł do jakiegoś rodzaju komputera stając się defacto jednym z najwyższych bytów w marvelu (coś rodzaju Boga).
Ciekawe. Ale podepnę się bo szczerze to się nie zagłębiałem w ostatnie nowości o nowych X-Menach. Marvel ma teraz taki swój okres renesansu bo są tworzone nowe postacie jak np. Hisako Ichiki przy istniejących ok. 3000 plus minus więc jest zagłębie do ekranizowania ich - najlepiej nawet w wersjach cameo bo zekranizowane niewypały typu Morbius, Madame Web czy porzucony ostatnio jeszcze na papierze El Muerto powinny mieć wpierw cameo. Marvelowi wyszłoby na plus by przerzucać się na animacje - dlatego właśnie X-Men '97 widać przetarł szlak, że takie produkcje z dobrymi pisarzami scriptów to mistrzostwo i kawał dobrej rozrywki.