nie jestem rasistą , zaznaczam na wstępie, ale czarne Elfy znowu są jak w pierwowzorze Netfliksa, za jakie grzechy !, niech sobie bedą czarni ludzie ok, ale dlaczego muszą to byc elfy ! :?
No a ja jestem rasistą i nie przeszkadzają mi czarne elfy, tylko czarne krasnoludy które żyją pod ziemią, więc po co im czarna skóra. Bardziej w serialu przeszkadza mi brak logiki, niż kolor skóry aktora.
A każdy który zaczyna zdanie " nie jestem rasistą" nim jest.
wait what? możesz wyjaśnić o co Ci chodziło? bo 1. Nie rozpoczął tak zdania, tylko taka jest nazwa tego tematu. 2. Dlaczego moja logika kuleje?
ad1. Czasem jest tak że nazwa tematu jest początkiem zdania i w tym przypadku tak jest
ad2. patrz ad1
W takim razie zwracam honor, nie wiedziałem że tytuł jest tutaj początkiem zdania. Mimo, że dalej mi to nie brzmi jak by było jednym zdaniem "znowu to zrobili... nie jestem rasistą "
To jest argument debila albo człowieka niezwykle prymitywnego, zdziczałego.
"Robicie z nas rasistów, robicie z nas złodziei, więc kradniemy, robicie z nas morderców więc mordujemy". Trzeba być jednostką zezwierzęconą aby być w ten przewrotny sposób podatnym na bycie zwyrodniałym.
ale skąd w ogóle rasizm w poglądzie, ze wymieszanie kolorów skóry jaki proponuję netflix jest pozbawione logiki, juz nie wspominając o czarnych krasnoludach. ja rozumiem idee, ze mamy udawać ze kolor skóry nie istnieje i to tylko aktorzy. no ale dla mnie istnieje i nie jest to przejaw rasizmu a logiki. sorry ale ja po prostu nie akceptuje retoryki dzisiejszej popkultury, ze w filmie mam udawać ze kolorów skory nie ma ale już przy parytetach to owszem, kolor skóry jest, tuż obok narządów płciowych, najważniejszy.
jezli ktokolwiek jest to tutaj rasistą to są nimi autorzy tego serialu którzy udają że kolory skóry nie istnieją bo tak bardzo chcą udowodnić światu ze murzyni są gorsi więc trzeba przymykać oko na logikę w ich obsadzaniu.
historia to oceni, 100 lat temu Hollywood zachwycał się hitlerem.
Ale ja akurat do tej krytyki serialu się przyłączam. Wielorasowość można uzasadnić naukowo albo społecznie, albo choćby poprzez magię, skoro mowa o fantasy. Tutaj nawet takiego wysiłku nie wykonano, zakładając, że odbiorca tego serialu to debil. Kolor skóry aktora nie ma dla mnie znaczenia, ale jeśli w pokazanej wsi, małej miejscowości, z niewielką liczbą mieszkańców, występują wszystkie odcienie skóry, to pytania nasuwają się same i są same z siebie niepotrzebnym zgrzytem. Idiotyzmem. Nie da się tego obronić.
Dokładnie. Co gorsza, takie głupotki tfu-rców kompletnie zabijają sens universum Wiedzmina, w którym rasizm jest istotnym problemem, przez co deprecjonują właśnie ten rasizm.
Ludzie i elfy Netflixa stają się nierozróżnialni, jeśli założą czapki na uszy, ale się wzajemnie nienawidzą, bo rasizm. Jednocześnie ci sami ludzie i te same elfy są w 100% ok względem sąsiada, który wygląda kompletnie inaczej, przy czym żeby zakryć różnice, trzeba by zrobić z niego mumię?
I taki gniot jest wciskany ludziom? Nic dziwnego, że zyski N lecą na łeb, na szyję...
...nie! to sapkowski jest rasistą. dlaczego elfy nie mogą być krasnoludami a gnomy jednorożcami??? :---------)
Hm, a ciekawe kim ty jesteś, na razie można powiedzieć nietolerancyjny conajmniej
Nie słuchaj tego lewackiego pitolenia. Gdyby teraz zrobili Harrego Pottera lub Grę o Tron, to też byś dostał "różnorodne" gówno, którego nie da się oglądać. Hipertolerancyjne półgłówki nie rozumieją, że nie trzeba być uprzedzonym, by takie promowanie rasowe wkurzało.
Poczytaj o obsadzie sztuki 'Harry Potter i przeklęte dziecko'
Dla 'rownowagi' powinniśmy oczekiwać 'Białej Pantery'
Czyli gdyby Netflix zrobił serial o klasztorze Szaolin z białymi aktorami zamiast Azjatów, to Chińczycy, którzy mieliby z tym problem, byliby rasistami, tak? Ok.
Czyli sugerujesz, że wszystkie elfy w wieśku były nie-białe? Ciekawe, bo nie zauważyłem.
Bo jeżeli chodzi o skończoną ilość nie-Azjatów w Shaolin, to kilka takich filmów/seriali już powstało i nikt nie miał z tym problemu.
tytuły poproszę, ale nie takie gdzie jakiś pojedynczy podróżnik zawędrował do klasztoru, ale takie gdzie zamiast azjatów występują biali
To proś. Chociażby "Kung Fu". Gdybyś się urodził przed 2010 rokiem to byś znał ten serial. Resztę sobie znajdź, nie będę odrabiał za ciebie zadania domowego.
śmieszny jesteś, że łączysz datę urodzenia ze znajomością serialu. "Resztę sobie znajdź, nie będę odrabiał za ciebie zadania domowego." czyli rzucasz słowa na wiatr a jak proszą o dowody to: sam sobie znajdź, mentalność dzieciaka
Przeczytaj mój post jeszcze raz, ze zrozumieniem, a jak nie potrafisz to poproś mamusię o wytłumaczenie.
teraz znowu odwołanie do mamusi czyli znowu do młodego wieku rozmówcy, nic merytorycznego, znamienne dla inteligentnych inaczej próbujących się podbudować na forum.
Przecież ewaki nie potrafią nic własnego stworzyć, dlatego muszą kraść dziedzictwo kulturowe innych nacji.
dokładnie, dlatego "biała" kadra netflixowego wiedmaka kradnie "dziedzictwo czarnoskórych" :3
Bo przedstawiciele zachodniego świata mają moralniaka za wykorzystywanie przez jakieś 200 lat Murzynów do niewolniczej pracy. W związku z tym, teraz, przez jakieś 200 lat, będą im to zadośuczyniać(?) w filmach, "uszczęśliwiając" tym wszystkich ludzi na świecie.
Mogą być czarne elfy, o ile pochodzą z krain, gdzie żyją czarne elfy. Mogę sobie coś takiego wyobrazić. Ale w realiach fantasy czyli było nie było quasi-średniowiecznych, białe i czarne elfy o tym samym statusie społecznym, wywodzące się z tego samego narodu elfów, w proporcjach podobnych pomiędzy białymi a czarnymi, to coś w rodzaju absurdu.
Dlaczego w świecie fantastycznym w obrębie fantastycznej rasy kolor skóry musi być czynnikiem wynikającym z pochodzenia i determinującym status społeczny, tak jak w rzeczywistości wśród ludzi, a nie może być po prostu jedną z cech wyglądu wynikających z kombinacji genów taką jak kolor oczu i włosów?
Może być cechą wynikającą z kombinacji genów, a nawet powinien. Jak wytłumaczyć więc tak absurdalną kombinację genów, gdzie występują w społeczności wszystkie odcienie skóry. Z pewnością w ramach kombinacji genów, przy wyrównanych proporcjach wyjściowych, zaniknąć powinna z czasem skóra biała. Czarna zresztą też. Pozostałyby zawężone odcienie pośrednie.
W tym serialiku dodatkowo dochodzi rasa żółta, czyli osoby skośnookie. To niestety ten sam casus co w serialu Pierścienie Władzy, gdzie mamy bardzo malutkie społeczności ludzi czy hobbitów, w których u przedstawicieli tych malusieńkich społeczności występują wszystkie odcienie skóry.
Dodam, że mój tajwański kolega oglądał Pierścienie Władzy (jest fanem Tolkiena, w odróżnieniu ode mnie) i uważał tamtą wielorasowość za "nienaturalną".
A jak wytłumaczysz tak absurdalną kombinację genów że w jednej społeczności w Polsce żyją blondyni, bruneci oraz rudzi czy też ciemnoocy, niebieskoocy i zielonoocy?
Jeśli nie rozumiesz różnicy pomiędzy kolorem skóry i włosów/oczu (osoba biała z czarną będą mieć dziecko ciemniejsze od białej, ale jaśniejsze od ciemnej, po paru pokoleniach będzie wręcz widać gradient, osoba blond z osobą ciemnowłosą nie będą mieć dziecka o szarych włosach) to świadczy tylko o twojej niewiedzy, ignorancji i zapewne też temu, że na biologi paliłeś z kolegami szlugi za garażami. Po drugie, w Polsce żyje jakieś 38 MILIONÓW ludzi, więc pula genetyczna jest dość duża (plus imigranci, plus wiele pokoleń), a w takich wioskach w Pierścieniach to ile ich tam jest, setka? Sto piećdziesiąt?
Niestety nie przerabiałem genetyki elfów na biologii. To jest zmyślona rasa w zmyślonym świecie, dziedziczenie cech wyglądu może funkcjonować jak tylko sobie zapragną autorzy.
poczytaj o historii Polski...Kaszubi, Tatarzy, Żydzi, mniejszość niemiecka, emigracja grecka i ex-jugosłowiańska, repariacje, najazdy mongolskie...masz mnogi tygiel DNA
Oczywiście. Ale to nie znaczy, że w gminie żydowskiej w jakimś sztetlu w Polsce rodziły się u Żydów czarne dzieci albo skośnookie.
A tutaj, podobnie jak w serialu Pierścienie Władzy, wymieszanie jest dokumentne, jak w Nowym Jorku. Tylko, że Nowy Jork to 10 milionów ludzi, a wieś średniowieczna to kilkudziesięciu mieszkańców, góra kilkuset. Jakim cudem w tak małej społeczności występują wszystkie odcienie skóry? W której wsi w Rzeczypospolitej dochodziło do tego rodzaju absurdalnego zjawiska?
Zdecydowali sie na stworzenie historii w swiecie ktory ma konkretne podejscie do roznorodnosci. Czarne elfy nie maja prawa bytu bo (zakladajac, ze jestesmy w swiecie stworzonym przez Sapkowskiego) zwyczajne zostalyby wytepione przez wlasna rase. Jak wiemy z ksiazek, elfy sa biale, wiec nawet zakladajac, ze z jakiegos powodu pojawilyby sie czarne elfy to z miejsca zostalyby wybite.
Zalozmy, ze ktos tworzy nowa wersje Przyjaciol gdzie jedyna roznica jest to, ze w ich swiecie Afryke zamieszkuja w wiekszosci biali. Jako widz od razu wiesz, ze akcja tego serialu nie dzieje sie w swiecie ktory znasz tylko w innym, podobnym ale nie tym samym, swiecie.
To samo jest z czarnymi elfami. Niby niektore rzeczy sie zgadzaja ze swiatem Wiedzmina ktory znamy, jednak wiesz, ze to nie ten sam swiat.
Skoro chcesz zmieniac swiat na taki ktory pasuje Twojej narracji to stworz go od poczatku, nazwij jak chcesz, i nikt nie bedzie sie czepial.
W której książce Sapkowskiego jest napisane że wszystkie elfy są mają białą skórę i że wytępiłyby czarnoskóre elfy?
...a w której książce sapka jest napisane że są jakiekolwiek "czarnoskóre" postaci? wiesz? znajdziesz mi? poproszę grzecznie :)
Nie wiem, ale nie jest też napisane że ich nie ma i nie może być, więc nic nie stoi na przeszkodzie by takie postaci wprowadzić. To zmyślona rasa w zmyślonym świecie, nie ma to żadnego znaczenia.
...to ciekawe co piszesz... bo sapkowski nie napisał również że w "tym" świecie... jest/nie ma: atmosfery, grawitacji, upływu czasu, komputerów, czołgów, internetów, myśliwców, kas fiskalnych, minionków, cyborgów, godzilli i adolfa hitlera... a w ogóle skąd pomysł że ty sam, twój kolor skóry, płeć, orientacja psycho/seksualna i świat w którym żyjesz nie jest zmyślone??? :) masz rację co do jednego... "nie ma to żadnego znaczenia"... dla takich jak ty!... pewnie dlatego się "tu" tak wylewnie udzielasz co nie?????? jeśli dla ciebie nie ma to znaczenia to weź i się zamknij... albo idź sobie pisać pod czymś co dla ciebie "ma znaczenie"... :)
Nie ma dla mnie znaczenia kolor skóry elfa w zmyślonym świecie serialu, natomiast ma dla mnie znaczenie szambo rasizmu wybijające w prawdziwym świecie na jego widok.