Jest boski :D Pierwszy odcinek mnie zniszczył; piosenka o dziewczynie, kebabie- majstersztyk! Właśnie jestem po ostatnim odcinku I sezonu- i scena, w której Bret odtwarza scenę tańczącego w magazynie Kevina Bacona w "Footloose"- cudo!
Co to za gunwo, ani to nie ma scenariusza ani gry aktorskiej, totalny szit, jak zresztą ich piosenki.