to po prostu skończone arcydzieło! Co za energia dialogu, co za charaktery, co za przesłanie: ("Byłem biedny, byłem bogaty, jeśli będę miał wybór - zawsze wybiorę bogactwo!"). Może, to amoralne, ale jakże autentyczne. Oscar być powinien!
jego dzieła są mega nudne, przymulają tak,że jedyną rzeczą, któą się nacuczył by pozostawić widaprzy ekranie są dobre dialogi. Wilk z Wall street jest za długi zdecydowanie i nuży po czasie, a co doopiero zamulone imperium