na jamesa bonda . Bo pierce bosnan to taka gogusina jest a craig to taki rusek z wygladu
A ja z kolei, nie moge na niego patrzeć. A tym bardziej oglądać jego kreacje aktorskie. Moze dlatego, ze jestem świeżo po " Gra dla dwojga" i mam negatywne podejscie do filmu, jak i do roli Clive'a.
No, ale wiadomo, każdemu co innego pasuje.
Film 'gra dla dwojga' no porażka nad porażki...
i niestety moje odczucia są podobne, to jedyny film z nim w roli gł. jaki oglądałam i niestety zaważył całkowicie nad tym czy mogę na niego patrzeć czy też nie :>
w zasadzie od dłuższego czasu zastanawiam się kto mógłby zastąpić brosnana, bo szczerze mówiąc craig to jakieś nieporozumienie. nie żebym coś miała do niego samego, ale zdecydowanie nie pasuje do tej roli. nigdy nie wzięłam pod uwagę Owena i teraz jak tak przeczytałam Twój komentarz to myślę, że to wcale nie taki głupi pomysł. chociaż nie zgadzam się z tym, że brosnan to "gogusina" (był według mnie zaraz obok moora najlepszym bondem), to przyznaję rację, że Owen mógłby się sprawdzić w tej roli.