Przyzwoity, nieźle zrealizowany, ale brakuje tu emocji i jakości, które zapewniłyby filmowi pamięć i miano świeżego oddechu w gangsterskim kinie.
I choć rola Deppa w tym filmie jest jedną z jego najlepszych ról od lat, uwagę od jego aktorskiego popisu ciągle odwraca przesadna charakteryzacja.
Zdecydowaną siłą najnowszego filmu Coopera jest jednak niewątpliwie bardzo stylowy i surowy klimat przełomu lat 70. i 80.
Więcej przeczytacie tutaj: shar.es/1uYbh5
Warto być na bieżąco: on.fb.me/1KlQDPV
Mam podobne odczucia :) Gra JD znakomita, choc trzeba przyznać że momentami wyglądało sztucznie. Całość spójna i przyjemna w odbiorze, fajnie sie wszystko klei. Przy całej otoczce, która towarzyszyła promocji film wart obejrzenia, spełnia oczekiwania, brakuje mu jednak jakiegos szczegółu, ktory zapada w pamięć :)
Cieszę się, że znalazłem osobę która tak samo jak ja ocenia ten film. Mnie jednak JD zapadł w pamięci. Po piratach wejść w taką rolę to tylko najlepsi potrafią - 8/10 !!!
Po piratach wcielal sie już w kilka takich ról i niestety jak dla mnie były one słabe, sztuczne, mimo wszystko przypominał w nich Deppa pirata, tu nareszcie wcielił się w postać jak powinien i moim skromnym zdaniem ta charakteryzacja na która każdy narzeka jednak mu pomogła, bo nie przypomina siebie, a wiec także nie przypomina kapitana Jacka Sparrowa ;)
Kolejne rozczarowanie.Bez lektury książki tak naprawdę trudno zrozumieć istotę relacji pomiędzy Connolym a Bulgerem.A mowa o agencie FBI który z samego szczytu wylądował na 40 lat w więzieniu.Z tej historii powinien powstać serial na trzy sezony.Mimo wszystko dobrze,że Deep próbuje uwolnić się od klątwy czarnej perły.
dokładnie. brak emocji i czegoś co wbija w fotem. może mało brutalności? spodziewałam się czegoś mocniejszego
Początek niezły, zaciekawia, ale im dalej tym gorzej. Zaczyna nużyć, sceny zabijania, które powinny szokować, nie szokują, można śmiało zajadać snikersy. Ledwo dotrwałem do końca.
Film poprawny, scenariusz napisało życie więc historia jest interesujaca.
Depp zrzucił pirackie łachy i zaczął grać, wygladalo to nieźle w jednej scenie (rozmowa z żoną agenta) zagrał super.
Smiem watpic zeby jakiekolwiek "fakty" cia ujawnialo, Byc moze film oparty na motywach i realnej postaci., co nie sprawilo ze jest jakos dobry.
Jestem podobnego zdania. Wszystko nieźle - scenariusz, realizacja i aktorstwo, tylko zabrakło mi jakiś emocji. Może to powolne tempo, może za dużo dialogów, a może za mało akcji? Wg mnie powinni bardziej skupić na zbrodniach Jimmyego i jego gangu, a mniej na dialogach (zwłaszcza dotyczących postaci których nawet na oczy nie zobaczymy). Kreacja Deppa faktycznie najlepsza od lat, ale umówmy się, to żadna poprzeczka. Przegieli z charakteryzacją, może gdyby zrezygnowali chociażby z soczewek (które wyglądały jakby świeciały w ciemnościach) to już było by lepiej.
Podpisuje sie. Technicznie film zrobiony bardzo dobrze, swietna obsada i gra aktorska ale zero emocji. Zero napiecia. Film ogladalem na dwa podejscia i wcale sie nie palilem, aby go dokonczyc.
Film bardzo mi się kojarzył z Donnie Brasco - Johnny Depp, lata 70te, gra FBI z mafią, posępny i brutalny klimat. Może za bardzo na film patrzyłem pod kątem tego ostatniego (który mnie zachwycił), ale moim zdaniem to znakomite kino gangsterskie.
Nie każdy film gangsterski musi epatować w emocjonującą akcję, często tego typu filmy to obyczajówki, które zabierają widza w brudny świat, oraz stanowią jakąś przestrogę.