"Minister" naprawdę daje do myślenia, że nie istnieje coś takiego jak dobro ogółu do którego dążą przez nas wybrani. Jest to bitwa interesów a decyzje państwowe podejmowane są na zasadzie kto silniejszy. Polecam, zobaczcie koniecznie:)
......założę się ze niewielu z Was widziało podobny film , obraz nie oferuje prostych odpowiedzi ,które musisz znaleść sam . W tle sugestywna muzyka Philippe Schollera a scena wypadku samochodowego to jak prawdziwy atak aligatora , nie spotykana nawet w najlepszych filmach akcji . Koniecznie trzeba nacisnąć play !
W tym filmie na uwagę zasługuje tylko plakat ! Reszta to prawie to samo co w naszym rządzie czyli własny interes najważniejszy ...
Jak dla mnie słabo, bardziej realne by bylo gdyby pokazali Zbysia z Krzysiem spotykajacych sie na cmentarzu , albo nocne narady w kancelarii premiera, w zaufanym gronie przy cygarach, winku i odpowiedniej ilosci rzucanego "mięsa".
W tym filmie nie ma nic, żadnej temperatury , bohaterowie ani nas parzą ani ziębią....