PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=478357}
7,9 4 554
oceny
7,9 10 1 4554
Historie z Yodok
powrót do forum filmu Historie z Yodok

Jak wielu z Was, mną również ten film mocno wstrząsnął. Ale zszedłem szybko na ziemię, poczytałem kilka komentarzy i postanowiłem podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Zapraszam do dyskusji. Mam nadzieję, że na mnie nie "wsiądziecie" a wywiąże się socjopolityczna dyskusja na temat tej karykatury państwa zwanej Koreą Północną.

Po 1 - armia i zagrożenie nuklearne. Niektórzy pisali, że Korea Północna ma najlepszą armię świata, w dodatku mają za sobą najliczniejszą armię świata - Chińczyków. To błąd merytoryczny. Korea Północna ma de iure najliczniejszą armię świata - 9,5 milionów, czyli tyle, co Chiny i Indie razem wzięte. Jest to liczba uwzględniająca najliczniejszą na świecie rezerwę - 8,2 milionów obywateli gotowych, by stanąć pod bronią. Dla porównania Chiny mają tej rezerwy 800 tysięcy. ChRL ma najliczniejszy personel w służbie czynnej, bo 2,3 miliona, Korea Północna zaś milion.

Moim zdaniem Chiny nie pójdą za Koreą Północną w ogień, raczej poświęcą ją w imię swoich interesów. Interesem Chin od jakiegoś czasu jest przejęcie pierwszeństwa w światowej gospodarce a nie 3 wojna światowa. Angażowanie się w wojnę z zachodem mogłoby te plany zniweczyć a w warunkach pokojowych elementarna matematyka wskazuje, że im się to uda. W polityce nie ma ideologii, zwłaszcza w dyplomacji. A armia Korei Północnej sama nie stanowi zagrożenia. Gdyby stanowiła, to nie podkuliłaby teraz ogona tylko zaczęła walczyć.

Kim Dzong Un (i nie tylko on) doskonale wie, że w warunkach dzisiejszej wojny rezerwy cywilne odgrywają niewielką rolę. W wojnie typu Sudan - Sudan Południowy albo wojnie domowej w Ugandzie owszem, ale nie z cybermocarstwem. Korea Północna ma podobno bardzo dobrych hakerów i, rzecz jasna, Polskę w kilka minut odcięliby od świata, ale z USA się to nie uda. CIA jest za dobre.

No i wreszcie "zagrożenie nuklearne". Pic na wodę, fotomontaż. Broń jądrowa doprowadziłaby do nuklearnej zagłady a, wbrew pozorom, tego nikt nie chce. Postęp technologiczny w wojsku, zwłaszcza USA, idzie takim galopem, że broń jądrowa jest już prawie jak szabelka i konik. Postraszyć można, powywijać komuś przed nosem też, ale używać nie ma sensu.

Po 2 - socjalizm. Tam już nie jest tak, jak było kiedyś. Kim wie, że może mieć społeczeństwo głodne, biedne i otępiałe, ale nie może mieć samych zdechlaków. Te kilka milionów rezerwy armii, urzędników i sportowców nie wyżywi z domniemanej produkcji tych tzw. superdolarów czy pożyczek. Rolnicy w KRLD od niedawna mogą już zatrzymywać dla siebie część zbiorów, zakłady pracy mogą ustalać pensje w ugodzie z pracownikami bez nadzoru państwa, do strefy Kaesong wracają biznesmeni z południa. Od niedawna Koreańczycy mają telewizory i telefony komórkowe. Wprawdzie połączenia tylko krajowe, ale są. Pyongyang wygląda wcale nieźle i nowocześnie, toteż nie zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że w Korei panują warunki rodem z Somalii. Korea się unowocześnia, żeby przetrwać. Po prostu nie mają wyjścia w takim sąsiedztwie. Moim zdaniem Korea Północna będzie szła drogą Chin, chociaż dużo wolniej. Powoli, powoli, będą kierować się w stronę kapitalizmu, inaczej po prostu pozdychają a brzuszki Kimów już nie będą takie tłuste.

Po 3 - zamordyzm. To niestety pozostanie w Korei jeszcze bardzo długo. Takiej machiny terroru teraz sam Kim by nie odkręcił, nawet, gdyby chciał (a raczej nie chce). W społeczeństwie, gdzie każdy każdemu wilkiem i każdy się każdego boi, nie zniknie strach. Zbyt wielu wychowanków mają obozy koncentracyjne, zbyt dużo propagandy im natłuczono do głowy. Ale zamordyzm na pewno będzie się zmniejszał, jak wszędzie. Taka jest po prostu historia świata - zamordyzm przybiera nowoczesne formy, jak w Europie i USA, albo zdycha śmiercią naturalną. Może i bardzo powoli, ale jednak.

Po 4 - interwencja państw zagranicznych. Pojawiły się tu komentarze, że nie ma w Korei bogactw naturalnych to zachód nie interweniuje. W Korei Północnej JEST ROPA NAFTOWA, do tego oczywiście takie pomniejsze pierdoły, jak węgiel, wolfram, żelazo itd. Nie w tym rzecz.

Korea Północna jest potrzebna światu a świat jest potrzebny Korei Północnej. Skoro nie ma już wojny w Iraku a ta w Afganistanie w społeczeństwie Ameryki jest postrzegana negatywnie, to musi być nowe zagrożenie, które usprawiedliwia fakt, że Obama konsekwentnie ogranicza wolności obywatelskie w Stanach a gospodarka zalicza regres. Kim Dzong Un (Kim Dzong Il wcześniej także) wykorzystuje dokładnie ten sam mechanizm - strach.

U nas pokazuje się w mediach nędzę i terror Korei Północnej. I słusznie, bo jedno i drugie jest, tyle, że przemilcza się (przynajmniej w mediach głównego nurtu) nieliczne przebłyski poprawy sytuacji w tym kraju. No a w Korei przedstawia się USA jako kraj, w którym ludzie jedzą śnieg i żyją w namiotach (jak ktoś chce, to znajdzie filmik na YT).

Ujmując to wszystko w skrócie - Korea Północna jest słaba, niezdolna do stworzenia REALNEGO zagrożenia dla świata, sojusznicy (Chiny) mają ją gdzieś a jedynym powodem, dla którego to państwo w ogóle istnieje, jest konieczność posiadania Arcywroga, czarnej owcy, przed którą trzeba się bronić (a przez to ograniczać wolności w swoim kraju itd.).

Zapraszam do polemiki z moimi tezami.

ocenił(a) film na 9
Hutnik_HKS

nie mam tu z czym polemizować, za to mam prośbę. Mógłbyś podać mi link/hasło naprowadzajace do tego filmiku o ludziach z USA jedzących śnieg?

ocenił(a) film na 9
Katja999

dobra, znalazłam, jak ktoś chce:
http://www.youtube.com/watch?v=WlEzimLDyLY

ocenił(a) film na 8
Katja999

teraz tu: http://www.youtube.com/watch?v=CJoQOQHQ8oA

Hutnik_HKS

Zastanawiam się skąd masz dane na temat ropy naftowej, tam prawie nie ma samochodów bo mają problem właśnie z ropą. Opierają gospodarkę na węglu czyli górnictwie. Może być wojna bo kryzys do tego popycha, jednak żadna korea nie chcę tej drugiej. A że propaganda jest taka a nie inna to fakt u nas nie dawno też było, że zachód jest zły i okropny. Chociaż w Ameryce też jest dużo biedy tylko się o tym nie mówi, by nie psuć wizerunku USA.

ocenił(a) film na 9
uglyboy

Fakt, popełniłem wtedy (tak dawno że zapomniałem) błąd w tym, że za bardzo podkreśliłem ropę naftową. Ona tam jest, ale potrzeb energetycznych kraju nie zaspokaja. Są natomiast inne ciekawostki, np. ta:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Korea-Polnocna-spi-na-6-bln-dol-Ogromne-b ogactwa-tylko-przedluza-trwanie-rezimu,wid,17000099,wiadomosc.html?ticaid=114863

Generalnie moja teza jest taka, że Amerykanie nie są debilami i nie pchają się z "demokracją" wszędzie, gdzie wywęszą surowce strategiczne. Kiedy ktoś posiada atomowy guzik, to rozmawia się z nim inaczej. Nawet, jeśli ta ich broń ledwie ledwie może być udźwignięta przez radzieckie rakietki, to jednak ciągle taki konflikt mógłby spowodować straty trudne do przewidzenia. Przywódca kraju, który poszedłby na taką wojnę, byłby u siebie skończony. Musieliby sprowokować Kim Dzong Una, a ten nawet jeśli sobie coś ubzdura, to generalicja mu nie pozwoli.

A mit bogatej Ameryki to osobna historia, szczęśliwie coraz mniej ludzi w niego wierzy. Chociaż część mojej rodziny to Amerykanie z dziada pradziada, to nie mam sympatii do tego państwa. Wiadomo, że wybierając między USA a Koreą Płn. wybieram Amerykę, bo to jak wybór między chuliganem z maczetą a Lucyferem, ale jankeska bezczelność i beztroskie wpierniczanie się wszędzie to coś, czego nienawidzę.

Hutnik_HKS

Nie ida w strone kapitalizmu to nonsen, kim dzong un jest na to za glupi.

Chiny za Mao Zedonga bylly gorsze niz Korea polnocna wiec i KOrei by sie udalo, ale sa zbyt glupi.

ocenił(a) film na 9
Al_Bundy

:o Całkiem zapomniałem o tym temacie. No cóż, nikt nie mówi, że idą w stronę kapitalizmu. Ten to tam może przywędruje za 100 lat. Generalnie oni zaczynają zauważać, że nie da się działać całkowicie wbrew elementarnym prawom rynku. Nie uwolnią gospodarki i nie stworzą dobrobytu, dopóki obecna wojskowa junta jest przy władzy, ale na pewno nie zależy im na zagłodzeniu całego narodu. To bandziory, które wszystko kalkulują, byle tylko zachować pełnię władzy. Jeśli danego roku zbiory będą nędzne, to pozwolą chłopom zatrzymać więcej i utworzą warunki dla legalnego obrotu towarami. Jeśli będzie tłusty rok, swobody będą mniejsze, ale ludziom za każdym razem już zostanie w głowach, że wolny handel jest lepszy niż rozdawnictwo na kartki. I tak powoli, powoli...

Przykładowy dowód na to, że tam sytuacja nie jest statyczna:
http://korwin-mikke.pl/daleki_wschod/zobacz/w_korei_polnocnej_ucza_kapitalizmu/6 2920

a jest tego więcej.

Hutnik_HKS

Gdy Korea północna odejscie od socjalizmu to po prostu przestanie istnieć.

WOjskowa junta sprawdzila sie w Hiszpanii i Chile, nie bylo tam socjalizmu.

Odnośnie linku: Coś wątpilbym w ich intencje, jesli te studia są dobrowolne to pewnie chca sie przekonać kto tam pójdzie, latwiej pozniej wyłapać "zdrajców narodu"

ocenił(a) film na 9
Al_Bundy

Wietnam, Kambodża i Chiny odeszły od socjalizmu i istnieją. Nie miały wprawdzie konkurenta na południu, tyle że nikomu nie zależy teraz, aby rozbić północnokoreańską państwowość. Tam zamordyzm i socjalizm będą trwały długo, ale jakaś liberalizacja będzie po prostu musiała zaistnieć. Ten kraj żyje z pomocy humanitarnej a USA i inne państwa coraz częściej przebąkują, że mają dość utrzymywania Kima z jego armią prostytutek i nie boją się jego rakietek. Jeżeli trochę nie odpuści z centralnym planowaniem, to zbankrutuje.

Hutnik_HKS

Tak, ale Wietnam, Kambodza i Chiny to nie byly sztuczne panstwa, Korea pólnocna raczej upadnie a tamte tereny zostan wlaczone do Republiki Korei.

ocenił(a) film na 8
Hutnik_HKS

Kiciuś co z tego że Wietnam odszedł od socjalizmu jak jest zamordyzm

Hutnik_HKS

1-Nie ma znaczenia jak liczna armie ma Korea pn, wojne wygrywa ten kto jest silny ekonomicznie i jest w stanie utrzymac ciezar finansowy wojny. Koree pn ledwo stac na konserwy. Bron nuklearna nie istnieje i jest to tylko taki pretekst by nie ingerowac w to co sie tam dzieje - ze niby nastapi odwet w postaci ataku nuklearnego - swiat ma w dupie tych ludzi. Takie moje zdanie

ocenił(a) film na 9
AstonMarkiz

Jak najbardziej słuszne. Kolejny argument za tym, że Korea Płn nie jest prawdziwym zagrożeniem dla światowego pokoju, ale jest jednak zbyt niebezpieczna żeby ją unicestwić, więc zachowuje się status quo. Z krzywdą dla mieszkańców i pożytkiem dla reżimu oczywiście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones