Często w polskich filmach mamy wkładane produkty po kilka razy albo aktorzy mówią nazwy czegoś tak jak to było np.Ja wam pokaże reklama Actimela,Operacja Samum reklama piwa Warka,Yyyreek kosmiczna nominacja reklama nieistniejącego piwa Gulczas a tu jest reklama HBO a tekst kiedy Lubaszenko mówi że najlepsze filmy znajdziesz w HBO mnie powaliła a gdy Pazura chce obejrzeć z Włodarczyk Quo Vadis na HBO to wyświetla się komunikat na telewizorze aby zapłacili abonament jedna wielka paranoja.Usilnie reklamują że ma się wrażenie że nie oglądamy filmu tylko jakąś reklamę.
I tak lepsze to niż 20 pseudo reklam samochodów, pyszne.pl, kabanosów, żarcia dla psów w obecnych komediach romantycznych.
Patrz na film jaki jest i miej świadomość ile sie musial producent sie narobic żeby w polskich warunkach powstal. Dlatego ww wymienione przez Ciebie reklamy to po prostu mus tego w jakich okolicznościach film powstawał. A jesli nie jestes maruda, to mimo tych wad dostrzeżesz ze film jest dobry.